Pamiętacie historię Klincza?
Był to pierwszy wilk w naszym ośrodku!
Klincz trafił do nas jako młody, siedmiomiesięczny wilk, potrącony przez samochód pod Kościerzyną. Dzięki współpracy ze Stowarzyszenie dla Natury "Wilk" mieliśmy możliwość rehabilitować i poznać tak wspaniałego drapieżnika. Byliśmy pełni niepewności i niezweryfikowanych wyobrażeń przed pierwszą wizytą wilka w naszym ośrodku. Szybko się jednak okazało, że "nie taki wilk straszny jak go malują". W kilku bardzo prostych słowach zwierzę stonowane, bardzo mądre, nieprzejawiające agresji, gdy pozostaje w swojej strefie komfortu, unikające kontaktu z człowiekiem.
Stan zdrowia Klincza początkowo był ciężki i nie dawał dużej nadziei. Jednak już po 4 tygodniach rehabilitacji i walki o życie udało nam się go postawić na nogi. Osłabione zwierzę było pod ciągłą kontrolą weterynarz Izabeli Całus - Vet-House , która już niejednego drapieżnika wyciągała z opresji.
Równocześnie w okolicach Kościerzyny były prowadzone przez naukowców SdNW intensywne badania terenowe i poszukiwanie rodziny Klincza. Pobrane próbki DNA pozwoliły na ustalenie miejsca, gdzie przebywała jego grupa rodzinna. Był to warunek uwolnienia ale bez wsparcia rodziny tak młody wilk nie poradziłby sobie na wolności. Intensywne badania terenowe i poszukiwanie rodziny Klincza prowadził dr Maciej Szewczyk. Analizy DNA z zebranych przez niego prób przeprowadzone w Instytucie Genetyki i Biotechnologii Uniwersytetu Warszawskiego pozwoliły na ustalenie miejsca, gdzie w ostatnich dniach przebywała matka Klincza i reszta jego grupy rodzinnej. Ważnym aspektem rehabilitacji dużych drapieżników jest śledzenie dalszych losów zwierzęcia poprzez zakładanie obroży GPS/GSM. Dzięki takiemu monitoringowi dowiedzieliśmy się, że Klincz szybko dołączył do swojej grupy rodzinnej. Niestety po paru miesiącach obserwacji obroża przestała działać w niewyjaśnionych okolicznościach. Został jeszcze nagrany z rodziną przez fotopułapkę. Nigdy sami nie podejmujemy decyzji związanych z tak specyficznym pacjentem zawsze w działaniach przewodniczą naukowcy z SdNW oraz lekarz weterynarii. Za podejmowanie decyzji i sukces rehabilitacji tych zwierząt jest odpowiedzialny zespół:
- Naukowcy, którzy mają potężną wiedzę o tych zwierzętach.
- Lekarz weterynarii, który ma doświadczenie w ich leczeniu.
- Ośrodek rehabilitacji, w którym są odpowiednie warunki do ich przetrzymania i rehabilitacji.
Bardzo się cieszymy, że jesteśmy jednym z ”ogniw” tego zespołu. Słowa uznania dla lekarza wet. Piotrowi Burlińskiemu z Bytowa, który pośpieszył na pomoc leżącemu na drodze wilkowi.
Pomóż nam ratować dzikie zwierzęta.
ul. Admiralska 10
43-300 Bielsko-Biała
NIP: 9372682526
Nr konta: 86 1540 1261 2010 3452 2200 0001