„To nie smok, to tylko młody lisek”!
Podczas ostatniej akcji uwalniania młodego liska z betonowej pułapki na tyłach kościoła przy dworcu w Bielsku-Białej wzbudziliśmy niemałą sensację wśród osób przejętych losem rudzielca. Nie małe zdziwienie wzbudziła sama obecność liska w centrum miasta, ale także nasz brak strachu przed niejednokrotnie i niepotrzebnie demonizowanym zwierzęciem. Nie raz mieliśmy okazję trzymać w rękach młode liski i wiemy, na co je stać i jak mogą się zachować wobec człowieka. Wiemy, że nie są groźnymi bestiami rzucającymi się na ludzi. Młody lisek potrafi co prawda ugryźć w obliczu bezpośredniego zagrożenia i braku możliwości ucieczki. Jednak nasze doświadczenie i wiedza na temat tych pięknych zwierząt pozwala nam bez wyolbrzymianego strachu podjąć interwencję. Komentarze zgromadzonych ludzi podczas różnych naszych akcji w terenie uświadamiają nam o zakorzenionym w ludziach strachu przed dzikimi zwierzętami i brakami w edukacji przyrodniczej. Zawsze staramy się korzystać z możliwości, krótkiej edukacji. Dziękujemy sympatycznym zgłaszającym za pomoc, asekurację i otuchę podczas tej karkołomnej i niebezpiecznej akcji . Nie bójmy się dzikich zwierząt! Pozwólmy im żyć obok nas! Nie skracajmy umyślnie dystansu pomiędzy dzikimi zwierzętami a człowiekiem! Dowiedzmy się czegoś na ich temat z rzetelnego źródła! Większa wiedz zmniejsza strach!
Lisek cały i zdrowy wrócił do żyjącej za płotem lisiej rodziny.